Welcome to Our Website

A Tale of Two Theories: Supply Side and Demand Side Economics (Polski)

It was the best of times. To były najgorsze czasy. Była to era niskich podatków. Był to wiek wysokich deficytów. Ceny wzrosły. Płace spadły. Ropa i złoto wzrosły. Mieszkania i duże samochody kraterowane. Obce mocarstwa zagrożone. Waluty obce. Niektórzy widzieli Nowe Jeruzalem w przyszłości narodu. Inni widzieli tylko jaskrę żarłocznej chciwości. To było lato nadziei gospodarczej. Była to zima ekonomicznej rozpaczy.,

krótko mówiąc, wczesne lata osiemdziesiąte były czasem ekonomicznym podobnym do naszych.czasem, który wystraszył większość trzeźwych obserwatorów.

wspólnym wątkiem, który łączy te dwa razy, jest ekonomia po stronie podaży. W latach osiemdziesiątych był nowy i obiecujący. W aughts jest recykling i szkodliwe. W obu epokach przeciwstawiał się ekonomii popytowej w swojej recepcie na zarządzanie gospodarką. Ale to w ich wynikach te dwie teorie prezentują takie surowe i wymierne różnice.

pod koniec lat siedemdziesiątych gospodarka USA rozpadała się., Wielkie programy społeczne Johnsona i wojna w Wietnamie wywołały ogromną presję inflacyjną. Ale to był dopiero początek. W 1973 Arabscy szejkowie naftowi potroili cenę ropy, a w 1978 ponownie ją potroili. Inflacja wzrosła, stopy procentowe wzrosły, a gospodarka upadła.

wyższe ceny obniżają zyski firm, zmuszając pracodawców do redukcji produkcji. Wyższe ceny zmniejszyły również siłę nabywczą pracowników, powodując spowolnienie gospodarki. To był najgorszy z obu światów: stagnacja Gospodarki z szalejącą inflacją. Ekonomiści nazywali to ” stagflacją.,”Nie mieli szans na lekarstwo.

tradycyjnie, aby walczyć z inflacją, rządy podnoszą stopy procentowe i ograniczają wydatki, ograniczając popyt. Aby walczyć z bezrobociem, robią odwrotnie: obniżają stopy procentowe i zwiększają wydatki, zwiększają popyt. Ale teraz mieli oba problemy w tym samym czasie. Lekarstwo na stagnację wzrostu (niższe stopy procentowe i wyższe wydatki) tylko pogorszyłoby inflację. A lekarstwo na inflację (wyższe stopy procentowe i niższe wydatki) tylko pogorszyłoby stagnację. Problem wydawał się nierozwiązywalny. Wprowadź Ekonomię Po Stronie Podaży.,

Ekonomia po stronie podaży twierdziła, że jeśli rząd obniży podatki dla bogatych, to przyspieszy gospodarkę, ponieważ bogaci zaorali swoje oszczędności podatkowe z powrotem do inwestycji. Nowe fabryki wyposażone w nowe technologie produkowałyby towary po niższych kosztach, oswajając inflację. A nowo zatrudnieni pracownicy oswoili bezrobocie. W efekcie doprowadziłoby to do kwadratu koła gospodarczego, ustalając jednocześnie inflację i bezrobocie.

jeszcze lepiej, większa produkcja oznaczała wzrost wpływów z podatków rządowych., Rząd mógłby nadal wydawać pieniądze bez konieczności podnoszenia podatków – po prostu materializowałby się jako produkt uboczny wyższych poziomów produkcji! Gospodarka znalazłaby się w stale rozwijającym się, korzystnym kręgu cięć podatkowych, inwestycji, wydajności, zatrudnienia i rosnących dochodów podatkowych. To była przysłowiowa historia „coś za nic”. To wydawało się zbyt piękne, aby było prawdziwe.

było.

w 1980 roku Ronald Reagan obiecał, że jeśli zostanie wybrany, obniży podatki, podniesie wydatki wojskowe i zrównoważy budżet-wszystko w tym samym czasie. Jego przeciwnik, George H. W., Bush nazwał to „ekonomią voodoo”. Ale Reagan wygrał wybory i dotrzymał obietnicy. Obniżył krańcową stawkę podatku od osób o najwyższych dochodach z 75% do 38%. Co się stało?

w 1982 roku, pierwszym pełnym roku Polityki Reagana, gospodarka skurczyła się o 2%, co było najgorszym wynikiem od czasu Wielkiego Kryzysu. Inwestycje-magiczny pas transmisyjny, przez który miały płynąć wszystkie inne korzyści po stronie podaży-w rzeczywistości zmniejszyły się jako procent PKB w latach 80. co gorsza, Polityka Po stronie podaży Reagana stworzyła największe deficyty budżetowe w historii. Liczby opowiadają historię.,

ostatni budżet Jimmy ' ego Cartera przyniósł deficyt w wysokości 77 miliardów dolarów. W tamtym czasie wydawało się to ogromne. Ale pierwszy budżet Reagana zwiększył deficyt do 128 miliardów dolarów. W następnym roku, 1983, eksplodował do 208 miliardów dolarów i stwarzał poważne problemy dla gospodarki. W 1992 roku, pod koniec „rewolucji Reagana” (pod rządami wiceprezydenta i następcy Reagana, Busha, SR.) deficyt zbliżał się do 300 miliardów dolarów rocznie.

roczne deficyty, oczywiście, kumulują się do długu krajowego. W 1980 roku dług narodowy wyniósł niecały 1 bilion dolarów. Do końca 1992 roku osiągnął 4.,35 bilionów. Innymi słowy, dług, który zajął ponad 200 lat, aby osiągnąć 1 bilion dolarów, zwiększył się czterokrotnie w ciągu 12 lat ekonomii po stronie podaży. Nie można sobie wyobrazić bardziej kompletnego i ostatecznego odrzucenia roszczeń strony podażowej. Co poszło nie tak?

zgodnie z „teorią strony podażowej” obniżki podatków powinny iść do bogatych, bo tylko oni mogą sobie pozwolić na wykorzystanie dodatkowego dochodu do inwestowania w gospodarkę – aby zwiększyć jej zdolność do” dostarczania ” towarów. Ale nie ma nic, aby upewnić się, że rzeczywiście inwestować, zwłaszcza w gospodarce USA.,

nowe pieniądze mogą po prostu siedzieć w banku lub być wydane na drogi import zagraniczny. Może zostać zmarnowany na błędne spekulacje lub zainwestowany w szybko rozwijające się rynki, takie jak Azja Południowo-Wschodnia. Bez możliwości zapewnienia, że obniżki podatków będą faktycznie inwestowane w nowe aktywa produkcyjne, Ekonomia po stronie podaży nie może zapewnić żadnego rzeczywistego powiązania między obniżkami podatków a spodziewanym boomem gospodarczym.

, To skłoniło krytyków do podejrzenia prawdziwych motywów stojących za ” teorią.”Jedyne, co było pewne, to to, że bogaci staną się bogatsi, a dochody dla rządu będą niższe. Poza tym, to wszystko jest tylko pobożne życzenia.

kontrastuj to myślenie życzeniowe z ekonomią po stronie popytu. Ekonomia po stronie popytu mówi, że jeśli podatki mają zostać obniżone, powinny trafić do tych, którzy zarabiają najmniej pieniędzy. Powodem jest to, że pracownicy o niskich dochodach wydają praktycznie wszystkie swoje dochody. Przekazane im pieniądze wracają do obiegu, napędzając boom w wydatkach konsumenckich., Jest to zasadniczo polityka, która uratowała gospodarkę USA przed Wielkim Kryzysem. To, jak mówią ekonomiści po stronie popytu, jest prawdziwym fundamentem rozwijającej się gospodarki. Jak ta teoria utrzymała się w praktyce?

Bill Clinton odwrócił Politykę Reagana po stronie podaży, podnosząc podatki na bogatych i obniżając je na klasę robotniczą i średnią. Ta formuła po stronie popytu była zaciekle opierana przez republikańskich przywódców w Kongresie, którzy przewidzieli krach na giełdzie i kolejny wielki kryzys. W rzeczywistości każdy republikański członek Kongresu głosował przeciwko niemu., Do uchwalenia ustawy potrzebne było głosowanie przez Ala Gore ' a w Senacie. Co się stało?

gospodarka wyprodukowała najdłuższy trwały rozwój w historii USA. Stworzyło ono ponad 22 miliony nowych miejsc pracy, co stanowi najwyższy poziom tworzenia miejsc pracy w historii. Bezrobocie spadło do najniższego poziomu od ponad 30 lat. Inflacja spadła do 2,5% rocznie w porównaniu ze średnią 4,7% w poprzednich 12 latach. A ogólny wzrost gospodarczy wynosił średnio 4,0% rocznie w porównaniu do 2,8% średniego wzrostu w ciągu 12 lat administracji Reagana / Busha.

nie było nawet blisko., Gospodarka działała znacznie lepiej pod każdym względem, gdy polityka po stronie podaży została zastąpiona Polityką po stronie popytu.

najbardziej dramatycznym wynikiem było odwrócenie deficytów po stronie podaży z czasów Reagana. Polityka Clintona po stronie popytu nie tylko spłaciła deficyty Reagana / Busha, ale wyprodukowała pierwsze nadwyżki budżetowe od 1969 roku. Do czasu, gdy Clinton opuścił urząd, rząd prowadził nadwyżki w wysokości prawie 140 miliardów dolarów rocznie. W styczniu 2001 roku przeszedł do George ' a W. Busha.,

Bush, oczywiście, wrócił do polityki po stronie podaży Reagana i jego ojca. Obniżył podatki na bardzo bogatych-swoją „bazę”, jak je nazywa. Jego 1,6 biliona dolarów w cięciach podatkowych daje 45% korzyści dla 1% populacji. Jest to klasyczna Ekonomia po stronie podaży. Co się stało?

według Instytutu Polityki Gospodarczej „praktycznie pod każdym względem gospodarka spisywała się w tym cyklu koniunkturalnym gorzej niż w przeszłości.- Wzrost PKB od końca recesji w 2001 r. wyniósł średnio 2,8%. Ale rosła w średnim tempie 3.,5% w porównaniu z poprzednimi sześcioma odzyskami pochodzącymi z czasów II Wojny Światowej. albo weź pod uwagę miejsca pracy: 1,3% więcej miejsc pracy pod Bushem w porównaniu z 8,8% więcej podczas wcześniejszych wzrostów.

Inwestycja? Ten święty Graal ortodoksji po stronie podaży? Wzrost o 3,6% w porównaniu do średniej 8,2% dla sześciu wcześniejszych zbiórek. Wybierz swoją miarę: wzrost, miejsca pracy, dochody, wydatki, inwestycje. Ożywienie gospodarcze oparte na obniżkach podatków po stronie podaży Busha II jest jednym z najsłabszych w historii.,

jedyną rzeczą, w której przebudzenie po stronie podaży było-nic dziwnego-jest zadłużenie. Bush zamienił 136 miliardów dolarów nadwyżki od Billa Clintona w 158 miliardów dolarów deficytu w swoim pierwszym roku. Kiedy objął urząd, dług narodowy wynosił 5,8 biliona dolarów. Obecnie wynosi 8,1 biliona dolarów i przewiduje się, że do 2008 roku, gdy druga kadencja Busha dobiegnie końca, osiągnie 10 bilionów dolarów. 10-letnia skumulowana prognoza deficytu przez Biuro Budżetowe bezpartyjnego Kongresu zmieniła się z nadwyżki 5,6 biliona dolarów w styczniu 2001 r. do 3 dolarów.,4 biliony deficytu w marcu tego roku. prawie nie do pomyślenia huśtawka 9 bilionów dolarów do gorszego w ciągu zaledwie sześciu lat.

Po ponad 17-letnim doświadczeniu w ekonomii po stronie podaży wiemy już ponad wszelką wątpliwość, że nie jest to przypadek.

te mamutowe długi są ogromnym dobrodziejstwem dla tej bogatej „bazy”, którą Bush uwielbia rozpieszczać. To oni, bardzo bogaci, pożyczają pieniądze rządowi, aby sfinansować jego długi. A ponieważ więcej kredytów napędza stopy procentowe, mogą to zrobić przy coraz wyższych stopach zwrotu. Jest to prosta podaż i popyt., Zwiększając popyt na pożyczone pieniądze w gospodarce jako całości, deficyty po stronie podaży zwiększają koszty, nie tylko pożyczek rządowych, ale wszystkich pożyczek-od kart kredytowych i kredytów hipotecznych po kredyty samochodowe i obligacje komunalne.

innymi słowy, Ekonomia po stronie podaży nagradza bogatych zarówno przychodzących, jak i odchodzących. Wyższy dług publiczny prowadzi do wyższych stóp procentowych dla wszystkich pożyczek – lub w ich przypadku, kredytów. A potem płacą coraz niższe podatki od ich wyższych i wyższych zarobków. To magiczna dwójka warta setki miliardów dolarów rocznie.,

To jest prawdziwy powód, dla którego Bill Clinton był tak bezlitośnie prześladowany podczas urzędowania. Nie chodziło o to, że był obsługiwany przez stażystę, czy o to, że był szczególnie radykalnym prezydentem. Sam Clinton określił siebie jako ” Republikanina Eisenhowera.”Jego wielkim faux pas było to, że spłacając długi Republikanów, obniżył stopy procentowe, podstawę zarobków Republikanów. W rzeczywistości realne stopy procentowe spadły o 40% podczas urzędowania Clinton. Widzisz, dlaczego po prostu musiał odejść.,

to jest prawdziwa magia ekonomii po stronie podaży: większe-długi-prowadzące-do-wyższych-zysków-ale-niższych-podatków dla bogatych. Jest to jeden z powodów, dla których 20% osób zarabiających największe dochody zwiększyło swój udział w dochodzie narodowym z 44% w 1980 r., kiedy rozpoczęła się polityka po stronie podaży, do 50,1% w ubiegłym roku. Teraz zarabiają więcej niż cała reszta ludzi w gospodarce razem wziętych.

ale działa tylko dla bogatych., Jeśli nie jesteś bogaty, to ty płacisz te wyższe i wyższe stopy procentowe i to Ty , a może dokładniej, twoje dzieci, utkniesz z rachunkiem za wyższe długi rządowe. Spłacanie tych długów może nastąpić tylko kosztem przyszłego wzrostu gospodarczego dla dochodów wydanych spłacanie zawyżonych długów to pieniądze, które nie są dostępne na studia tuitions, pracy przekwalifikowania, naprawy infrastruktury, itp.

rzadko w sprawach porządku publicznego mamy Luksus tak jasno sprecyzowanych, wielokrotnie sprawdzonych, empirycznie założonych kontrastów., Ekonomia po stronie popytu, jak widzieliśmy w latach 90., choć daleka od doskonałości, generuje solidny wzrost, nadwyżki budżetowe i szeroki dobrobyt. Ekonomia po stronie podaży prowadzi do średniego wzrostu, rosnących deficytów i szerokiego zadłużenia. Góry długów. A Góry rosną.

Jeśli mamy uratować jakikolwiek ekonomiczny rozsądek i zapobiec bankructwu narodu, następny Kongres musi odwrócić program po stronie podaży i przywrócić krajowi odpowiedzialny kurs fiskalny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *