7. 1913, kiedy inżynierowie skonstruowali prymitywny system za pomocą liny i wciągarki do ciągnięcia Forda modelu T przez 140 pracowników w rozległej nowej fabryce nazwanej Crystal Palace.
Henry Ford uruchomił nowoczesną linię montażową na przedmieściach Detroit sto lat temu-i pomógł zapoczątkować radykalną transformację zarówno produkcji, jak i społeczeństwa.,
dzięki drastycznemu zmniejszeniu kosztów produkcji dzięki ustandaryzowanym częściom i bardziej wydajnemu montażowi Ford (iw 500/8) był w stanie przynieść masom Luksus, wygodę i swobodę samochodu.
inne branże szybko przyjęły tę innowację i dziś wszystko, od zbóż po trumny, jest produkowane na liniach montażowych.
standaryzacja doprowadziła do niższych kosztów, wyższej jakości i bardziej niezawodnych produktów.,
z Godzin Na minuty
co najważniejsze, linia montażowa skróciła czas potrzebny na Montaż Modelu T z 12,5 godziny do zaledwie 93 minut.
wyższa wydajność oznacza większy zysk, z którego część jest często zwracana pracownikom poprzez wyższe płace. Pracownicy mają wtedy więcej pieniędzy na zakup produktów, co sprawia, że ekonomiści nazywają cnotliwym cyklem wzrostu.,
linia montażowa zmieniła również sposób pracy i życia ludzi, przyspieszając przejście z obszarów wiejskich do miast i zwiększając liczbę osób wykonujących powtarzalne, nisko wykwalifikowane prace.
od 100 do 1000 modeli Ts dziennie
podczas gdy praca elementów była uświęconą tradycją, a ruchoma linia montażowa zmieniła już przemysł mięsny w Chicago i Cincinnati, to Ford znalazł sposób na to, aby działał na złożoną produkcję.,
„Henry Ford powiedział, że jeśli będę mógł uratować każdego z moich pracowników 50 kroków dziennie, to będę mógł uratować mile do końca roku” – powiedział Bob Kreipke, historyk Forda.
Ford już obniżył koszty standaryzując pojazd i jego części. Model T był znany w dowolnym kolorze, jakiego chciał klient, o ile był czarny.
ale koszt był nadal zbyt wysoki, a głośność zbyt niska dla „wielkiej rzeszy”, do której miał nadzieję dotrzeć.
zmieniło się to wraz z uruchomieniem linii montażowej w Highland Park.,
pociągi wypełnione częściami zjechały w dół głównej przęsła Kryształowego Pałacu, gdzie dźwigi ślizgały się przez promienie słoneczne wylewające się ze szklanego sufitu i podnosiły części na balkony. Przenośniki taśmowe i studnie grawitacyjne przenosiły Części do pracowników, gdy samochody były ciągnięte z podłogi na podłogę.
” kiedy zaczynał produkował około 100 samochodów dziennie, a do 1000-czyli prawie tyle samo co nowoczesna fabryka.,”
w 1914 roku 13 000 pracowników Forda zbudowało około 300 000 samochodów.więcej niż jego prawie 300 konkurentów udało się zbudować z 66 350 pracownikami.
specjalizacja linii montażowej oznaczała, że Ford nie musiał już korzystać z rzemieślników i mógł zamiast tego zatrudniać pracowników o niskich umiejętnościach i uczyć ich kilku prostych kroków.
ale monotonna praca doprowadziła do wysokich obrotów, co doprowadziło Forda do podwojenia płacy minimalnej, aby utrzymać linię.,
Po 5-dniowym tygodniu pracy, pracownicy Forda mieli zarówno pieniądze na zakup swoich samochodów, jak i wolny czas na ich użytkowanie.
pomimo wyższych kosztów pracy, wydajność Forda pozwoliła mu ostatecznie obniżyć cenę modelu T z wprowadzającej stawki 850 dolarów do 260 dolarów.
innowacje technologiczne, takie jak automatyzacja i dostawa just-In-time, przyniosły dalsze korzyści.,
nowe technologie, 100 lat później
dziś zaledwie 500 osób pracuje bezpośrednio na linii montażowej w fabryce Forda w Michigan, która obecnie buduje 605 sedanów Focus I C-Max na każdej z dwóch 10-godzinnych zmian. Około 48 000 osób pracowało w Crystal Palace w jego szczytowym momencie.
linia flexible buduje pięć różnych modeli-wysokowydajny, Hybrydowy i Standardowy Focus oraz hybrydowy i plug-in Hybrydowy C-Max-z szeroką gamą kolorów i funkcji, w tym opcją hatchback.,
złożony system komputerowy śledzi każdy pojazd, gdy jedzie w dół linii, dopasowując silniki do nadwozi i informując pracowników, kiedy nadszedł czas na wymianę części lub wciśnięcie innej plakietki na ramę.
Hydraulika podnosi samochód i cięższe części, aby pracownicy nie musieli stać w dołach lub się napinać, a roboty wykonują najbardziej precyzyjne prace, takie jak spawanie w warsztacie.,
„gdyby Henry Ford przybył teraz wehikułem czasu, byłby bardzo dumny z tutejszej siły roboczej i byłby bardzo dumny z tego, co zrobiliśmy z jego procesem produkcyjnym”, powiedział David Torosian, który zarządza zakładem.