Welcome to Our Website

I Am not Afraid to Die but I Am Afraid to Lose (Polski)


Photo credit

Jezus powiedział: „jeśli wydasz to, co jest w tobie, to, co masz, Cię zbawi. Jeśli nie masz tego w sobie, to czego nie masz, zabije cię.,”

ten dziennik dotyczy dzielenia się moją podróżą i lekcjami, których nauczyłem się po drodze, ale jest również o tym, jak wciąż podróżuję moją ścieżką i moja podróż jest daleka od zakończenia. Jak każdy człowiek, mam wzloty i upadki. Dzisiaj wziąłem kąpiel i chcę się nią podzielić tutaj.

Ta historia opowiada o tym, jak i dlaczego nie boję się umrzeć; jak boję się stracić bliskich (na śmierć); jak pracuję, aby przezwyciężyć ból i strach związany ze stratą.
nie boję się śmierci.,
zanim nauczyłem się żyć szczęściem, jak większość ludzi, bałem się śmierci. Bolało mnie nawet myślenie o własnej śmiertelności. Zastanawiałem się, co się stanie. Czy istnieje niebo? Czy mam duszę? Czy jestem po prostu organizmem biologicznym, który przestanie istnieć po śmierci? Moje pytania były normalne, Często zadawane pytania, nad którymi wszyscy się zastanawiamy.

mój spokój z własną nadchodzącą śmiercią przyszedł po tym, jak odnalazłem radość i cel w moim życiu. Kiedy postanowiłem zacząć żyć, naprawdę żyć, mój strach przed śmiercią zaczął zanikać. Pewnego dnia strach całkowicie mnie opuścił., Gdybym jutro umarła, nie żałowałabym. Dla mnie” strach ” wcale nie był strachem przed śmiercią. To był raczej strach przed przedwczesną śmiercią-zanim mogłem zrobić pewne rzeczy, takie jak powiedzieć coś ważnego niektórym ludziom, odwiedzić pewne miejsca, osiągnąć określone cele. Kiedy zacząłem żyć w intencji, wszystko to zostało wymazane. Kiedy żyjecie świadomie, robicie i mówicie wszystkie rzeczy, które chcecie robić i mówić. Żyjesz życiem, które chcesz żyć. Przestajesz marnować czas i żyjesz, naprawdę żyjesz.,

są trzy rzeczy, które są niezbędne do mojego szczęścia:

  • jedną z nich jest to, że ludzie, których kocham, wiedzą, że ich kocham.
  • dwa polega na tym, że przeżywam każdą chwilę mojego życia z pełnym potencjałem.
  • trzy jest to, że nigdy nie biorę tego błogosławionego daru życia za pewnik.

mając te trzy rzeczy na swoim miejscu, wiem, że żyję pełnią życia, że mogę umrzeć jutro bez żalu. Nadal Nie wiem, co się stanie, gdy umrę—kiedy moje serce przestanie bić – ale jakoś to już nie ma większego znaczenia., Liczy się to, że mam tu i teraz, to wszystko, co mam i tylko to się liczy. Tak, to mają na myśli, gdy mówią: „Żyj chwilą.”To naprawdę piękny stan bycia.
boję się stracić bliskich.
a teraz ta brzydka część. Do tej pory zrobiłem to punkt, aby uniknąć negatywności w tym blogu. To jest ten sam punkt, który robię we własnym życiu. Pozytywność rodzi pozytywność. Miłość rodzi miłość. Podobnie negatywność rodzi negatywność. Więc tak, unikam go jak zarazy, jednak są pewne nieuniknione w życiu i śmierć jest jednym z nich., W końcu, jeśli chodzi o życie, nikt nie wychodzi żywy. Prawda?

w tym tygodniu dowiedzieliśmy się, że moja babcia ma 4 stadium raka jajnika. Na tym etapie rak jest w jednym lub obu jajników i rozprzestrzenił się poza brzuch do innych części ciała. Może być w wątrobie, płucach lub obu. Mówiąc inaczej, przed etapem 4 jest Etap 1, etap 1A, etap 1B, etap 1C, Etap 2, ETAP 2A, etap 2b, etap 2C, Etap 3, etap 3A, etap 3b, etap 3C. w etapie 4 jest tylko Etap 4. Nic nie będzie następne.,

Zajęło mi kilka dni, aby przetworzyć to wszystko, a następnie dziś wieczorem, w końcu zatonął. Płakałam ze smutku po raz pierwszy od dłuższego czasu. Płakałam, aż bolały mnie oczy. Nie straciłem ukochanej osoby odkąd skończyłem 12 lat. W wieku 25 lat czuję się na to nieprzygotowany. Czuję się sparaliżowany i przerażony. Moje zwykłe kroki, aby przezwyciężyć strach i ból, nie pomagają. Rzeczywiście są wyjątki od każdej reguły i dla mnie, teraz, wszystko to jest wyjątkiem., Nie chcę stracić babci i, jak dwulatek, który ma napad złości, nie można nic zrobić, aby zmienić moje zdanie lub sprawić, że poczuję się z tym lepiej.
przezwyciężyć ból i strach związany ze stratą.
To jest ta część postu, w której normalnie wyjaśniłbym, jak można pokonać, podbić i pokonać wszystko. To jest ta część, w której powiedziałbym, że nie ma niczego, do czego nie jesteście zdolni, że jesteście potężniejsi, niż możecie sobie wyobrazić., Wszystkie te rzeczy są nadal prawdziwe dla Ciebie i wszystkie te rzeczy są nadal prawdziwe dla mnie; ale teraz nie chcę tego przezwyciężyć. Chcę być smutna.

czasami musimy to zrobić. Musimy być smutni, dopóki nie będziemy gotowi, by znów być silni. Znów będę silna.

życie w radości oznacza również akceptację, że będą w naszym życiu chwile, które nie będą radosne i że to jest w porządku. Są nieuniknione, negatywne sytuacje, z którymi nawet najbardziej pozytywna osoba będzie musiała się zmierzyć w pewnym momencie., To cud, że zaakceptowałam własną śmiertelność i przezwyciężyłam strach przed własną śmiercią. Jednak sama myśl o stracie ukochanej osoby rzuca mnie na kolana.

to wyzwanie, przeszkoda rzucona mi na drodze przez wszechświat, nie bez powodu. Nie wiem jeszcze, jak przezwyciężyć ból i strach związany ze stratą. Ale dotrę tam i jak tylko to zrobię, obiecuję, że podzielę się tą lekcją, podzielę się tym kawałkiem mojej podróży tutaj.

te ciężkie czasy nadejdą, to w tym, jak sobie z nimi radzimy, jesteśmy naprawdę zdefiniowani., Chociaż wnioski z tej sytuacji nie są dla mnie jeszcze jasne, uczę się w każdej chwili. Przelewam swoją miłość do wszechświata, do serc mojej rodziny i do duszy mojej babci. Nic nie jest pewne i jak zawsze jestem całkowicie wierny, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *