Vincent J. Cannato jest profesorem nadzwyczajnym historii na Uniwersytecie Massachusetts w Bostonie i autorem ” American Passage: the History of Ellis Island.”
Kiedy w zeszłym miesiącu zmarł legenda baseballu Yogi Berra, Komisarz MLB Rob Manfred nazwał nieżyjącego już Yankees catchera „latarnią amerykańską.”Pisarz sportowy Frank Deford zastosował ten sam temat dekadę wcześniej, nazywając Berrę” najlepszą w athletic Americana.,”
jest to dość testament dla człowieka, który urodził się Lorenzo Pietro Berra włoskich imigrantów rodziców i wychował się we włoskiej Enklawie St.Louis znany jako Hill. Tam rozwinął niezwykłą osobowość, która zabarwiłaby Amerykańskie doświadczenie włoskim dowcipem.
tradycyjnie, gdy myślimy o Americanie, przypominamy „American Gothic” Granta Wooda czy Betsy Ross szyje gwiazdy i paski. Teraz możemy również powołać się na Berrę i jego słynny cytat: „It ain' t over till it ' s over.,”
Berra, Kotwica dynastycznych New York Yankees z połowy XX wieku, ilustruje szeroki wpływ, jaki Amerykanie włoscy mieli na amerykańską kulturę od czasu przybycia zubożałych i oczernianych imigrantów odizolowanych w miejskich gettach. Od sportu i jedzenia po filmy i muzykę, nie tylko przyczynili się do kultury, ale pomogli ją przedefiniować.
to zaskoczyłoby wielu rdzennych Amerykanów pod koniec 1800 i na początku 1900, kiedy imigracja z południowej i Wschodniej Europy rosła., Większość Włochów pochodziła z ubogich południowych regionów Sycylii, Kalabrii, kampanii i Abruzji (chociaż rodzice Berry byli częścią mniejszości wywodzącej się z północy). Ci imigranci pracowali głównie jako pół-wykwalifikowani i niewykwalifikowani robotnicy, zapewniając bardzo potrzebne mięśnie dla dynamicznie rozwijającej się gospodarki przemysłowej Stanów Zjednoczonych. Pracowali w hutach i kopalniach węgla jako robotnicy dzienni „pick and shovel” lub jako Murarze cegielni i kamieniarzy, jak mój dziadek i pradziadek.
Amerykanie tamtej epoki postrzegali Włochów jako słabych pasujących do demokratycznego obywatelstwa., Ponieważ wielu włoskich imigrantów było analfabetami, ograniczający imigrację starali się narzucić test umiejętności czytania i pisania w celu przyjęcia do kraju, który wykluczyłby Włochów w dużej liczbie. Powszechne było także przekonanie, że Włosi są podatni na przemoc. W 1893 roku New York Times nazwał Włochy ” krainą wendetty, mafii i bandyty.”Południowi Włosi byli” bravos i cutthroats „którzy starali się” kontynuować swoje waśnie i krwawe kłótnie w Stanach Zjednoczonych.”Trzy lata później” The Boston Globe „opublikowało sympozjum zatytułowane” Are Italians a Menace?, Czy są one pożądane lub niebezpieczne dodatki do naszej populacji?”
prawie połowa włoskich imigrantów była „ptakami wędrownymi”, którzy ostatecznie powrócili do Włoch. Ci, którzy pozostali w Ameryce, często osiedlali się razem, tworząc ubogie dzielnice etniczne. Ale te barrios nie były po prostu replikami rodzimego kraju ich mieszkańców. Kultury regionalne-które odróżniały Sycylijczyków od neapolitańczyków-mieszały się z amerykańskimi zwyczajami, które dzieci przynosiły do domu ze szkół publicznych.
Dwa wydarzenia w szczególności pomogły rozwinąć tożsamość włosko-amerykańską., XX wieku Kongres uchwalił kontyngenty imigracyjne, które były skierowane głównie do ludzi z południowej i Wschodniej Europy. Ustawa o imigracji z 1924 roku zmniejszyła roczny kontyngent dla włoskich imigrantów z ponad 42,000 do mniej niż 4,000. Hamowanie napływu przybyszów do etnicznych dzielnic spowodowało stopniowe kurczenie się małych Włochów, a włoscy Amerykanie przenieśli się na przedmieścia i różne dzielnice, gdzie byli bardziej pod wpływem czysto amerykańskiej muzyki, filmów i kultury.,
potem przyszła II wojna światowa, która stworzyła silne poczucie jedności narodowej — takie, które było bardziej integracyjne niż natywystyczna kampania na rzecz „100% Amerykanizmu” podczas I wojny światowej.na początku wojny włoscy imigranci, którzy nie stali się obywatelami USA, zostali uznani za „wrogich kosmitów.”Ale prezydent Franklin D. Roosevelt stwierdził, że oznaczenie było przeciwne do zamierzonego, ponieważ szukał włoskiego poparcia dla wojny i zniósł je w dniu Kolumba w 1942 roku, więc Włosi w dużej mierze uniknęli losu internowanych Amerykanów Japońskich., Pół miliona Amerykanów pochodzenia włoskiego (w tym Berra, który zdobył Purpurowe Serce) służyło w armii amerykańskiej podczas ii Wojny Światowej, a niektórzy z nich walczyli we włoskiej wsi, która była domem ich rodziców.
Kiedy wstąpili do wojska i włączyli się do przedmieść, włoscy Amerykanie obalili otaczające ich popularne stereotypy. Stopniowo zwyczaje rozwijające się w małej Italii znalazły akceptację w mainstreamie i zostały wchłonięte do szerszej kultury amerykańskiej.
jedzenie jest dobrym przykładem tego zjawiska., Na początku XX wieku potrawy włoskich imigrantów zostały wzgardzone i stały się korzeniem slur takich jak „spaghetti bender” i „garlic eater.”Ostrość czosnku wydawała się nieamerykańska i niecywilizowana, a silny zapach był postrzegany jako dowód niższości Włochów. Jego popularność na rynkach amerykańskich i receptur pokazuje, jak drastycznie zmieniło się to postrzeganie i jak uwikłana włoska kultura amerykańska stała się w szerszym amerykańskim życiu.
to widać również w potrawach z czerwonego sosu, które są podstawą w amerykańskich domach i restauracjach., Duże talerze spaghetti i klopsiki, pieczone ziti i kurczak parmigiana nie są powszechne we Włoszech, ale odzwierciedlają unikalną kulturę włosko-amerykańską stworzoną przez imigrantów. Czerwony sos stał się powszechny w kuchniach imigrantów, ponieważ pomidory w puszkach były łatwo dostępne na rynkach amerykańskich. Mięso było rzadkością w południowych Włoszech, ale obfite w Ameryce, a rosnące dochody nawet klasy robotniczej włoskich gospodarstw domowych pozwalały na większe porcje klopsików i innych potraw.,
Pizza, prawdopodobnie pochodząca z Neapolu, uosabia ogromny wpływ Amerykanów włoskich na naszą kulturę, gdzie pizza nabrała zupełnie nowego znaczenia. Ogólnie Rzecz Biorąc, Amerykanie nie lubią oryginalnej pizzy neapolitańskiej, której skorupa wydaje się być nieco rozmoczona w środku — w przeciwieństwie do chrupiącej włoskiej wersji amerykańskiej. Właściciel włoskiej restauracji, który otworzył pizzerię w Nowym Jorku z Neapolitańskimi ciastami, powiedział mi, że jego klienci narzekają, że jego pizze są niedogotowane.
Amerykanie włoscy nadal stawiają nowe spiny na kreację Neapolitańską., W Chicago stworzyli pizzę z głębokim daniem. Legendarna Pizzeria Frank Pepe w New Haven Napoletana słynie z białej pizzy z małży, a także zwykłej wersji z czerwonym sosem i serem. W klasycznym amerykańskim stylu do akcji wkraczały również korporacje, od Domino ' s po kalifornijską pizzerię. Niewiele żywności jest bardziej wszechobecnych w amerykańskiej diecie, a niewiele jest bardziej synonimem kuchni amerykańskiej.
podczas gdy kuchnie włoskich Amerykanów zmieniały podniebienie narodu, ich kreatywność wygrywała nad kulturą popularną., Przed świtem rock-and-rolla, wielu z wokalistów, którzy zdefiniowali muzykę amerykańską, to m.in. Amerykanie pochodzenia włoskiego: Frank Sinatra, Dean Martin, Vic Damone, Tony Bennett, Perry Como i Louis Prima.
Sinatra, konkretnie, przekroczył swój czas i wpłynął na muzykę amerykańską po jego śmierci. Jego piosenki stały się kamieniem węgielnym tego, co krytycy nazywają wielkim amerykańskim Songbookiem. Sama muzyka jest kulturowym mash-upem, zapożyczonym z afroamerykańskiego jazzu z tekstami często pisanymi przez żydowskich autorów piosenek., Ale z jego nakręconym kapeluszem, Sinatra posiadał atmosferę pewności siebie, która spopularyzowała włosko-amerykański swagger i styl krawiecki. Śpiewał bez akcentu, ale między piosenkami słuchacze usłyszeli głos z ulic Hoboken, N. J., z wrzuconym slangiem w dialekcie włoskim.
Dwa z czterech najlepszych amerykańskich filmów, ocenianych przez American Film Institute, były nie tylko reżyserowane przez Amerykanów włoskich, ale opowiadają historie o doświadczeniach Amerykanów włoskich., „Wściekły byk” Martina Scorsese to surowa, hiperrealistyczna opowieść o powstaniu i upadku mistrza bokserskiego wagi średniej Jake ' a la Motty. „Ojciec chrzestny” Francisa Forda Coppoli, oparty na powieści Mario Puzo, to opowieść o napięciach asymilacji. Michael Corleone porzuca swoje Amerykańskie ambicje, by przejąć władzę po ojcu jako szef kryminału.
Coppola i Puzo szli cienką kreską z „ojcem chrzestnym.”Film wzmocnił związek wielu Amerykanów między Włochami a przestępczością zorganizowaną, stereotyp, który niepokoił włoskich Amerykanów., Ale Coppola i Puzo przekształcili Corleone w klasyczne amerykańskie postacie, uosabiając szeroko relatywny konflikt między ojcami i synami, tradycją i nowoczesnością.
włoska imigracja, przynajmniej na dużą skalę, należy teraz do przeszłości. Pozostaje jednak wpływ kultury włosko-amerykańskiej. Ci imigranci i ich dzieci nie tylko stopili się w jednorodny gulasz Amerykanizmu; stworzyli ożywioną społeczność etniczną, która pomogła ukształtować kulturę głównego nurtu.
dzisiaj Amerykanie po raz kolejny są zaniepokojeni liczbą nowych imigrantów i ich zdolnością do asymilacji., Może nie do końca jest to „deja vu all over again” (zapożyczyć od Yogi Berry), ale doświadczenie włosko-Amerykańskie przypomina nam, że imigracja jest procesem transformacji dla jednostek i dla amerykańskiego społeczeństwa. Że dwustronna ewolucja kulturowa będzie nadal kształtować to, kim jesteśmy jako naród.
Czytaj więcej z programu Outlook i śledź nasze aktualizacje na Facebook i Twitter.