ludzie Masaya powiedzieć bunt biegnie w ich krwi. Ale nie ma nikogo w Nikaraguańskim mieście, o którym jest to bardziej prawdziwe niż ojciec Edwin Román.
„Sandino był bratem mojej babci, moim stryjecznym wujem”-mówi ksiądz Nikaraguańskiego rewolucjonisty i przywódcy rebelii, Augusto César Sandino.,
niewielu może pochwalić się tak bezpośrednim powiązaniem rodzinnym z człowiekiem, który zakończył okupację Nikaragui przez Stany Zjednoczone w 1933 roku, a którego nazwisko stałoby się synonimem kolejnej rewolucji w Nikaragui kilkadziesiąt lat później.
prawnuk Sandino jest cichszym buntownikiem.
w szczytowym okresie gwałtownych protestów antyrządowych, które wstrząsnęły Masayą w zeszłym roku, ks. Román schronił w swoim kościele dziesiątki demonstrantów, którzy byli ostrzelani przez policję i uzbrojonych lewicowych radykałów.,
- siły Nikaragui „odzyskują kontrolę” nad protestującym miastem Masaya
- kryzys Nikaragui Ortegi przywołuje wspomnienia z przeszłości
- spirala w dół: pogarszający się kryzys Nikaragui
- ludzie złapani w środku
on również przekształcił Dom duchownych w prowizoryczną jednostkę oceny rannych. „Zadzwonił dzwonek do drzwi i była tam grupa dzieciaków z krwią spływającą z ich głów. Od godziny 19.00 do następnego ranka, przy wsparciu kilku lokalnych studentów medycyny, opiekowaliśmy się każdym, kto przyszedł do naszych drzwi-wspomina.,o Somoza
dziś, w latach 80., Comandante Cero ma lekkie drżenie w rękach. Jednak jeśli chodzi o obecny konflikt w Nikaragui i ponad 300 osób, które zginęły podczas ubiegłorocznej fali antyrządowych protestów, pozostaje on tak stanowczy i nieugięty, jak zawsze, odzwierciedlając linię partii FSLN.
„na ulicach panował prawdziwy chaos i musieliśmy się bronić. Mieliśmy tu do czynienia z terrorystami., Zabili naszych policjantów, dźgnęli, zastrzelili, spalili, ukamienowali kamieniami. Można to zobaczyć na filmach-mówi o reakcji na antyrządowe protesty sił bezpieczeństwa, które ONZ potępiła jako „represyjne”.
,
jednak nawet ciężko umierać Sandinistas jak Edén Pastora będzie trudno opisać Sandor Dolmusas jako „terrorysta”.
nieuzbrojony 15-letni ministrant z planami wstąpienia pewnego dnia do kapłaństwa został zabity kulą w pierś z broni dużego kalibru w czerwcu ubiegłego roku.,
jego matka, Ivania, wskazuje miejsce przed domem rodzinnym w mieście León, gdzie jego ciało zgniotło się do ziemi, gdy stał przy barykadzie wzniesionej w ramach antyrządowych protestów.
dom jest szarpanym budynkiem w mieście León, dzielonym przez powiększoną rodzinę., Chude kurczaki dziobią w klatkach, podczas gdy babcia Sandora gotuje tortille nad ogniem na patio.
zjednoczeni w żałobie
w sali głównej zebrała się grupa miejscowych kobiet, które, podobnie jak Iwania, straciły w zeszłym roku synów podczas protestów. Przez łzy pokazują mi zdjęcia swoich chłopców, zakrwawionych i umierających na ulicach Leónu.,
Ivania mówi, że ostateczna odpowiedzialność za śmierć syna spoczywa na prezydencie Ortegi. „Jeśli nie z nim, to z kim? Policja i oddziały paramilitarne wykonują rozkazy z góry.,”
podczas gdy organ regionalny Organizacja Państw Amerykańskich pomaga matkom w dążeniu do Sprawiedliwości przeciwko rządowi Ortegi, sensowny proces odpowiedzialnych jest mało prawdopodobny w Nikaragui, podczas gdy Sandinistowie pozostają u władzy.
mimo to matki mają nadzieję, że śmierć ich synów nie pójdzie na marne.
„Sandor jest symbolem Nikaragui i całej Ameryki Środkowej. Nawet papież Franciszek słyszał o tym, co się z nim stało” – mówi Iwania.
„dotknął ludzkich serc, ale w najgorszy sposób, w śmierci. Odebrali mu nadzieję.”