pomyliłem się pisząc to
ostatni tydzień spędziłem na spirali w dół do „typowych” nawyków borderline personality disorder (BPD). Jedyne dobro, które z nich wychodzi, to to, że jestem zainspirowany do pisania.
jeden z tych nawyków pojawia się wielokrotnie w terapii — „czy to nie jest pogląd spolaryzowany?”- czarno-biały, wszystko albo nic, wszystko dobre lub wszystko złe, sposób patrzenia na rzeczy. Nie ma kompromisu. Nie grey. Jest po prostu ” dzielenie.,”
podział jest mechanizmem radzenia sobie. Naturalny dla ludzi w odpowiedzi na lęk i złożone uczucia lub sytuacje, ale gdy doświadczony do skrajności, przy czym jest integralnym wewnętrznym zniekształconym procesem myślowym, jest szkodliwy dla zdrowia i relacji. Chciałbym wyjaśnić intensywność emocji w relacjach międzyludzkich, które powstają w wyniku rozłamu, ale jeśli tego nie doświadczyłeś, w tak znacznym stopniu, że wpływa to na każdy dzień Twojego życia, to nie sądzę, że jest to możliwe do pełnego zrozumienia. To jest tylko do empatii., Staje się mechanizmem samozniszczenia, a także radzenia sobie. Mechanizm, który dla niektórych z nas wynikał z jakiejś formy porzucenia jako dziecko. Podświadomy umysł ma kontrolę nad myślami i zachowaniami. W środku jest małe dziecko, które nadal nie wie, jak sobie poradzić.
jednak często nie tylko relacje międzyludzkie są spolaryzowane. Może też istnieć osobista, spolaryzowana wizja własnej jaźni, prowadząca do całkowicie wypaczonego poczucia własnej tożsamości.
można to porównać do posiadania pamięci krótkotrwałej.,
Nienawidzę cię. Proszę, NIE zostawiaj mnie.”Czynnik, który prowadzi do tego, że słowa i czyny są całkowicie sprzeczne, wahają się w czasie.
w pewnym stopniu się z tym Zgadzam, jednak uważam, że obojętność należy dodać do skrajności.
Kocham Cię. Wiele osób z BPD jest głęboko zaniepokojonych uzyskaniem aprobaty innych, z bardzo małym uwzględnieniem własnych emocji i potrzeb. I znowu, jest to czasem wynikiem wcześniejszego porzucenia, czy to rzeczywistego, czy postrzeganego. Często tworzy się „ulubiona osoba” – przywiązanie do konkretnej osoby., To jest krętactwo. Zazwyczaj wynika to z życzliwości, dodatkowej uwagi, poczucia bycia „pod opieką” więcej, niezależnie od tego, jak, takiej opieki obecnie uzyskać, i niezależnie od tego, czy wymagają tej opieki (będąc dorosłym). Rezultatem jest zależność,” ulubiona osoba ” jest ubóstwiana i stawiana na piedestale, do którego nikt nie należy. Ma to szansę stać się jeszcze bardziej toksyczne, jeśli związek jest współzależny (obie strony są w jakiś sposób zależne od siebie, aby zaspokoić własne, różne potrzeby). Może to pozostawić okazję do przemocy emocjonalnej., Jeśli jednak ta relacja zaczyna słabnąć, w wyniku braku „zaspokojenia” potrzeb, braku zapewnienia lub unieważnienia, postrzeganie tej osoby gwałtownie się dewaluuje, nie wszystkie są już dobre.
Nienawidzę cię. To może cykl, powrót do kochającego i wyidealizowanego związku…
proszę, NIE zostawiaj mnie. Albo może być nieodwracalna, bez nadziei na reformę związku, zdrowa lub nie. Jest to stan obojętności lub ambiwalencji. Niezależnie od tego ostatniego, wspomniana osoba w związku jest dewaluowana.,
to wszystko jest ostatnio zbyt realne. Splitting (i inne cechy BPD) mają ogromny wpływ na moje relacje, romantyczne lub nie.
cykl „love you – hate you – don 't leave me” uzależnia.
potrzebuję intensywności tych relacji, muszę czuć silne emocje, negatywne lub pozytywne, które im towarzyszą. Muszę czuć się wewnętrznie skonfliktowany. Czuję, że żyję. Z tego powodu uważam fazę obojętną/ambiwalentną za niezwykle trudną, a tym bardziej ambiwalencję. Zazwyczaj kończy się to tym, że odpycham kogoś od siebie i powtarzam to w kółko., Cykl pchania i ciągnięcia, po prostu kompletne zamieszanie i frustracja. Jestem coraz dość dobry w znalezieniu mojego „środka” ze skrajnościami w sytuacjach i z choć procesów, ale nie jestem pewien, jak znaleźć środek z relacji międzyludzkich. Nie mam pojęcia.
to, co pogarsza to uczucie bycia pochłoniętym. Potrzebuję kontroli. Kiedy ktoś zbliża się do mnie, czuję się przytłoczona (bo nie jestem pewien, co myślę o moich uczuciach do niego od razu), a więc odepchnęłam go … bo w wypaczonym sensie odbierają mi kontrolę., Jeśli nie wyjdą, będę naciskał mocniej.
„wciskasz przycisk awaryjny tak, jak wiesz: odpychasz mnie.”
wkurzyłem się na to. Jak śmieli wciągać w to mój stan psychiczny? Ale patrząc wstecz … może to była prawda. W tej chwili jestem tak zdezorientowany tym, co myślę, mówię i robię rzeczy, których nie mam na myśli.
„to przeciwieństwo naszych rozmów.,”
ok, szczerze mówiąc, czułem się jeszcze bardziej poza kontrolą, ponieważ moje myśli były nieprzytomne i zrozumiałe, a w tym momencie były moją podświadomością, a ja nie byłem ich świadomy, więc im nie wierzyłem. To dziwne, znajdujesz się w odcinku nie wiedząc, co jest „prawdziwe”, a co nie.
to wszystko mnie przeraziło, bo ktoś chyba właśnie to zaakceptował. Nadal chcieli się przyłączyć. Nie mogę tego zrozumieć. Jak oni mnie lubią?, Dlaczego „normalna” (zdrowa) osoba zaakceptowałaby to, zaakceptowałaby pomieszanie myśli i emocji, a przede wszystkim emocjonalne znęcanie się/krzywdę, które na nich umieszczam?
zasadniczo wszystko sprowadza się do niepewności i potrzeby kontroli.
„nie poradziłbyś sobie ze mną, gdybym przyszedł z instrukcją”
chcemy usłyszeć Twoją historię. Stań się potężnym darczyńcą tutaj.
Thinkstock photo via AlexandraPlamadeala