Welcome to Our Website

wraz ze wzrostem zatrudnienia, Afroamerykanie przeszczepów jeździć Jobs Wave na południe

Sam Smith, Brittany Smith i ich córka Erelah przed ich Charlotte domu. The Smiths przenieśli się do Charlotte w poszukiwaniu zmian i możliwości. Są częścią napływu Afroamerykanów do hrabstwa Mecklenburg, gdzie od 2000 roku populacja Afroamerykanów wzrosła o 64%., Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Sam Smith, Brittany Smith i ich córka Erelah przed ich domem w Charlotte. The Smiths przenieśli się do Charlotte w poszukiwaniu zmian i możliwości. Są częścią napływu Afroamerykanów do hrabstwa Mecklenburg, gdzie od 2000 roku populacja Afroamerykanów wzrosła o 64%.

Swikar Patel dla NPR

Brittany Smith dorastała głównie w Detroit, zdobywając tytuł magistra zdrowia publicznego na University of Michigan., Ale kiedy ona i jej ówczesny chłopak, Sam, zaczęli swoją karierę, wpadli na blokady. Był rok 2013, a Detroit wciąż zmagało się ze skutkami Wielkiej Recesji. Sam Smith nie mógł znaleźć pracy na pełny etat. Jego praca jako doradcy zawodowego w college ' u zakończyła się, gdy zamknięto kampus, w którym pracował.

zaczęli szukać wyjścia.

„zastanawialiśmy się, jakie miasta rozwijają się dla młodych profesjonalistów, a Charlotte zawsze była w pierwszej piątce”, mówi Smith, teraz 32 lata.

więc odebrali i przenieśli się do Charlotte, N. C., gdzie para spisała się dobrze., Dwa lata temu kupili dom na zamówienie. Mieli córkę, Erelah, która ma teraz 15 miesięcy. Smith właśnie rozpoczął nową pracę kierując zespołem Pomocy Społecznej w firmie ubezpieczeniowej. Zrezygnowała z tego, co nazywa wymarzoną pracą w innej firmie opieki zdrowotnej, ponieważ ta płaci lepiej i jest trudniejsza. Sam znalazł pracę jako doradca kariery uniwersyteckiej.

„tak bardzo jak Kocham Detroit … Szukałem zmiany i większej możliwości” – mówi Smith. „I otrzymaliśmy kilka wspaniałych tutaj, w Charlotte.,”

Brittany Smith i jej córka w ich domu. Rodzina rozkwitła w Charlotte. Dwa lata temu Smith i jej mąż kupili dom na zamówienie i oboje znaleźli nowe możliwości pracy. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

przełączanie podpisu

Swikar Patel dla NPR

Brittany Smith i jej córka w ich domu. Rodzina rozkwitła w Charlotte. Dwa lata temu Smith i jej mąż kupili dom na zamówienie i oboje znaleźli nowe możliwości pracy.,

Swikar Patel dla NPR

Populacja Afroamerykanów wzrosła o 64% od 2000 roku. Niektórzy ludzie pochodzą z sąsiednich hrabstw w Północnej i Południowej Karolinie, ale tysiące z Ohio, Nowy Jork, Pensylwania, New Jersey i Illinois, według Chuck McShane, wiceprezes analityki biznesowej w Charlotte Regional Business Alliance.

ożywienie po Wielkiej Recesji doprowadziło w pewnym sensie do niewielkiego odwrócenia Wielkiej Migracji.,

inne miasta na południu również przyciągają dużą liczbę afroamerykańskich przybyszów, w tym Houston; Atlanta; Tallahassee, Fla.; i Columbia, S. C., według Davida Harshbargera z Metropolitan Policy Program w Brookings Institution.

przez większość XX wieku miliony Afroamerykanów opuściło południe, aby uniknąć dyskryminacji rasowej, ucisku i braku możliwości, mówi demograf Jessica Barron z firmy konsultingowej Frontline Solutions w Durham, N. C. udali się do miast przemysłowych, takich jak Chicago, Detroit i Nowy Jork, aby pracować.,

„dlatego mamy Harlem Renaissance i Chicago blues. … To wszystko jest częścią historii pierwszej wielkiej migracji ” – mówi Barron.

dzielnica rodziny Smith w Charlotte. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

przełączanie podpisu

Swikar Patel dla NPR

dzielnica rodziny Smith w Charlotte.,

Swikar Patel dla NPR

ale teraz są nowe możliwości pracy na południu. Z biegiem lat, gdy produkcja wyschła w pasie rdzy, w południowych miastach rozwinął się przemysł usługowy, technologiczny i finansowy. Niektórzy Afroamerykanie zaczęli wracać na południe, ruch, który łączy się z obfitych możliwości pracy i bardziej przystępnych mieszkań.

Barron twierdzi, że migranci zazwyczaj przybywają z wyższym wykształceniem i szerszą siecią kontaktów niż Afroamerykanie, którzy od pokoleń przebywali w takich miejscach jak Karolina Północna., Smith, na przykład, znalazła pracę poprzez kontakt biznesowy.

Bezrobocie dla Afroamerykanów wynosi 6,7%, a w ubiegłym roku było jeszcze niższe, co oznacza najniższy wskaźnik od czasu, gdy rząd USA rozpoczął śledzenie tego środka w latach 70.

..

nie widzisz powyższej Grafiki? Kliknij tutaj.

pomimo tego, co wydaje się okresem boomu dla Afroamerykanów, luki pozostają., Niska stopa bezrobocia czarnych jest nadal ponad dwukrotnie większa niż białych Amerykanów. A w Charlotte, która od ośmiu lat odnotowuje wzrost zatrudnienia, korzyści są nierównomierne.

„wraz z nadejściem przypływu nie podniósł wszystkich łodzi w równym stopniu” – mówi historyk Charlotte Tom Hanchett, autor książki „The New South City” i były historyk personelu Levine Museum Of The New South w Charlotte.,

Tom Hanchett, były historyk personelu Levine Museum Of The New South, twierdzi, że dekady segregacji i redliningu dały Afroamerykanom w Charlotte mniej możliwości kupowania domów i budowania bogactwa. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

włącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Tom Hanchett, były historyk personelu w Levine Museum Of The New South, mówi dziesięciolecia segregacji i redlining dały Afroamerykanom w Charlotte mniej możliwości zakupu domów i budowania bogactwa.,

Swikar Patel dla NPR

mówi, że dekady segregacji i redliningu dały Afroamerykanom w mieście mniej możliwości kupowania domów i budowania bogactwa. Bogaci przybysze wywierają presję na ceny mieszkań. A Afroamerykanie, którzy mieszkali w centrum miasta, są wypychani na margines, ponieważ milenium z wyższymi dochodami decyduje się żyć w tych samych dzielnicach.

„dzieje się to w każdym amerykańskim mieście i dzieje się to bardzo szybko” – mówi Hanchett. „I nikt go nie obejmuje., Nie jest to w żaden sposób scentralizowana, zaplanowana rzecz, a ludzie próbują to rozgryźć.”

w Charlotte wielu Afroamerykanów pracuje w takich branżach jak Hotelarstwo i handel detaliczny, gdzie płace stały. Odzwierciedla to trend Krajowy, gdzie płace rosły wolniej dla nich niż jakakolwiek inna grupa.

Ładowanie…

nie widzisz powyższej Grafiki? Kliknij tutaj.,

miasto próbuje naprawić tę lukę, emitując 50 milionów dolarów obligacji na promowanie tanich mieszkań, i inicjowanie nowych programów, aby dać lokalnym pracownikom umiejętności, których potrzebują do pracy w finansach i technologii. Ale zmiany są powolne.

Don Thomas jest na pierwszej linii tej zmiany. W Chicago wraz z żoną Moniką pracował z dziećmi w systemie wymiaru sprawiedliwości dla nieletnich, dopóki nie skończyły się fundusze na ich pracę. W Charlotte jest dyrektorem ds. wpływu na społeczność w Leading on Opportunity, organizacji poświęconej poprawie mobilności Ekonomicznej w mieście.,

Don Thomas przeniósł się do Charlotte z Chicago. Obecnie jest dyrektorem ds. wpływu na społeczność w Leading on Opportunity, organizacji poświęconej poprawie mobilności ekonomicznej. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Don Thomas przeniósł się do Charlotte z Chicago. Obecnie jest dyrektorem ds. wpływu na społeczność w Leading on Opportunity, organizacji poświęconej poprawie mobilności ekonomicznej.

Swikar Patel dla NPR

para kupiła dom na przedmieściach miętowej Górki., Znajduje się na pół akra, gdzie ich troje dzieci i pies rodzinny mogą biegać i bawić się swobodnie.

w Chicago Thomas mówi, że martwi się o bezpieczeństwo swoich dzieci, zwłaszcza po tym, jak stracił przyjaciela w strzelaninie.

Charlotte czuje się bezpieczniejsza, mówi.

jednak wysiłki urzędników Charlotte i idealistycznych nowicjuszy mogą pójść tylko tak daleko.

Za dnia uczy Pedagogiki Specjalnej.,

„Mam dwie prace i nadal staram się je wykonać.”

Nicole Muse-Dennis (center) ma dwie prace. Za dnia jest nauczycielką w szkole, a nocą menadżerką w barze w Charlotte. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

włącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Nicole Muse-Dennis (center) ma dwa zadania. Za dnia jest nauczycielką w szkole, a nocą menadżerką w barze w Charlotte.,

Swikar Patel dla NPR

Muza-Dennis mówi, że wychowanie dwóch córek jako samotnej matki z pensji nauczyciela zmusiło ją do 65-godzinnego tygodnia pracy.

w piątkowy poranek budzi się o 5 rano i wyprowadza psa po ciemku, po czym pośpiesza córkę do szkoły na wycieczkę klasową. W drodze z domu bierze napój energetyczny o nazwie „Full Throttle”, podczas gdy przygotowuje się do 40 minut jazdy do pracy.

„Potem upewniam się, że mogę tam pojechać.,”

Muza-Dennis rozmawia ze swoją córką Loralyn Dennis, lat 10, gdy czekają na otwarcie szkoły. Muse-Dennis mówi, że wychowanie dwóch córek jako samotnej matki na pensji nauczyciela zmusiło ją do 65-godzinnego tygodnia pracy. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Muza-Dennis rozmawia ze swoją córką Loralyn Dennis, 10, gdy czekają na otwarcie szkoły. Muse-Dennis mówi, że wychowanie dwóch córek jako samotnej matki na pensji nauczyciela zmusiło ją do 65-godzinnego tygodnia pracy.,

Swikar Patel dla NPR

Muse-Dennis jest właścicielem swojej kamienicy w dzielnicy mieszczańskiej zwanej miastem uniwersyteckim. Wartość jej domu wzrosła w ostatnich latach, ale jej podatki również wzrosły.

jak Muse-Dennis chce zarabiać na życie, Brittany Smith, The Detroit Transplantation, nie jest tak przesadzona. Smith i jej mąż pracują dobrze płatną pracę, którą kochają i mają jedno dziecko. Ale Smith mówi, że ma szczęście. Jest pierwszą w rodzinie, która poszła na studia.

” Oto jestem, przeszczep…, wykorzystałam te wszystkie możliwości” – mówi Smith, karmiąc swoją córkę Erelah woreczkiem organicznych słodkich ziemniaków. „Teraz część z tego może wynikać z tego, że mam wykształcenie i to samo dla mojego męża, ale także to się stało … mój mąż i ja … spójrz, jak możemy pomóc wypełnić lukę.”

problemy strukturalne, które sprawiają, że wielu Afroamerykanów jest bezrobotnych lub słabo opłacanych, są trudne do naprawienia. Ale silna gospodarka otwiera więcej dróg do sukcesu dla rodziny Smith i milionów innych Afroamerykanów, którzy rozpoczynają nowe życie na południu.,

the Smith family playing in their Charlotte home. Brittany Smith i jej mąż mają dobrze płatną pracę. Mówi, że ma szczęście. Jest pierwszą w rodzinie, która poszła na studia. Swikar Patel dla NPR Ukryj podpis

włącz podpis

Swikar Patel dla NPR

Rodzina Smithów grająca w swoim domu w Charlotte. Brittany Smith i jej mąż mają dobrze płatną pracę. Mówi, że ma szczęście. Jest pierwszą w rodzinie, która poszła na studia.

Swikar Patel dla NPR

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *