nowe badanie opublikowane w Journal of Marriage and Family stwierdza, że „efekt współżycia przedmałżeńskiego” żyje nadal, pomimo tego, co prawdopodobnie słyszałeś. Efektem współżycia przedmałżeńskiego jest stwierdzenie, że ci, którzy mieszkają razem przed ślubem, są bardziej skłonni, a nie mniej, do walki w małżeństwie. Ma długą i bogatą historię w nauce o rodzinie.,
nowe odkrycia Michaela Rosenfelda i Kathariny Roesler sugerują, że istnieje zwiększone ryzyko rozwodu dla osób mieszkających razem przed małżeństwem, a wcześniejsze badania sugerujące, że efekt zniknął, miały stronniczość w stosunku do efektów krótko-i długoterminowych. Uważają, że wspólne życie przed ślubem wiąże się z niższymi szansami na rozwód w pierwszym roku małżeństwa, ale zwiększa szanse na rozwód we wszystkich innych testowanych latach, a to odkrycie zawiera wiele dziesięcioleci danych.,
wiele ostatnich badań nie wykazało wpływu kohabitacji przedmałżeńskiej
wiele stosunkowo niedawnych badań sugerowało, że efekt kohabitacji przedmałżeńskiej zniknął wśród kohort będących w związku małżeńskim w ciągu ostatnich 10 lub 15 lat. Rosenfeld i Roesler zwracają szczególną uwagę na raport National Center for Health Statistics sporządzony przez Copen, Daniels, Vespa i Mosher w 2012 roku, który sugerował, że nie było zwiększonego ryzyka związanego z kohabitacją przedmałżeńską w ostatniej (w tym czasie) kohorcie National Survey of Family Growth (NSFG; 2006 – 2010)., Reinhold doszedł do tego samego wniosku w 2010 r.i chociaż nie został wymieniony w nowym badaniu, Manning i Cohen doszli do tego samego wniosku w 2012 r., włączając dane z kohorty NSFG z lat 2006-2008.1 Podczas gdy we wszystkich tych badaniach wykorzystano NSFG, Rosenfeld i Roesler dysponowali długoterminowymi danymi dla ostatniej kohorty, którą badali (do 2015 r.). W przeciwieństwie do tych wcześniejszych wniosków okazało się, że istnieje wyraźny związek między współżyciem przedmałżeńskim a zwiększonymi szansami na rozwód, niezależnie od roku lub kohorty badanej. (We wszystkich tych badaniach nacisk kładzie się na pierwsze małżeństwa.,)
teoretyczną podstawą dla wszystkich wcześniejszych prac wymienionych powyżej było przekonanie, że ponieważ wspólne życie stało się bardziej normatywne, nie będzie już wiązało się z negatywnymi skutkami w małżeństwie. Jednym z często sugerowanych powodów jest to, że nie ma już piętna wśród przyjaciół i rodziny na temat wspólnego życia przed ślubem. Innym powodem, teoretycznie, jest to, że osoby mieszkające razem przed ślubem nie są już tak wybrane dla wyższego ryzyka, jak w przeszłości, ponieważ większość ludzi to robi.,
bazując na innej linii rozumowania, inne prominentne badanie wykazało również, że nie istnieje już dodatkowe ryzyko rozwodu związane ze współżyciem przedmałżeńskim. Jednak w tym badaniu Kuperberg (2014) stwierdził, że ryzyko było bardziej związane z zamieszkaniem razem w młodym wieku (przed 20-tką) niż zamieszkaniem razem przed małżeństwem, per se. To jeden z wielu potencjalnie ważnych niuansów w tej złożonej literaturze.,2
ostatnie badania mogły być przedwczesne
konkubinat jest darem, który wciąż daje nauce o rodzinie, zapewniając pokoleniom uczonych możliwość powiedzenia: „spójrz tutaj, wow, to dziwne.”Na początek jest sprzeczne z intuicją, że wspólne życie przed ślubem nie poprawi szans na udane małżeństwo. A jednak, cokolwiek jeszcze jest prawdą, istnieją bardzo skąpe dowody na poparcie tej wiary w pozytywny efekt (więcej na ten temat w tym artykule; Zobacz też to.)
wpisz Rosenfeld i Roesler., Ich nowy artykuł jest dość złożony statystycznie, ale ich wgląd sprowadza się do dwóch rzeczy, które łatwo wyjaśnić. Po pierwsze, uważają, że badania sugerujące, że efekt współżycia przedmałżeńskiego zniknął po prostu nie miały wyników rozwodu wystarczająco daleko dla tych, którzy zawarli związek małżeński w ostatnich kohortach, które badali., Po drugie, pokazują one, że współżycie przedmałżeńskie wiąże się z niższym ryzykiem rozwodu, ale tylko bardzo wcześnie w małżeństwie (w pierwszym roku); w przeciwieństwie do tego, odkrycie flipy, z współmałżonkiem przedmałżeńskim jest związane z wyższym ryzykiem rozwodu w latach po tym pierwszym roku. To jest to, co wcześniejsze badania nie mógł rozwiązać. W szczególności Rosenfeld i Roesler sugerują, że ci, którzy mieszkają razem przed ślubem, mają przewagę w pierwszym roku, ponieważ są już przyzwyczajeni do wszystkich zmian, które wiążą się z mieszkaniem razem., Ci, którzy wchodzą prosto w związek małżeński, nie mieszkając razem, mają większy natychmiastowy szok do negocjacji po ślubie, a w rezultacie mają krótkoterminowe zwiększone ryzyko, które jest większe niż ci, którzy już mieszkają razem. Ale to jest krótkoterminowe, a ryzyko pozostaje długoterminowe.
oto cytat z nowego artykułu (zob. strony 7-8):
Rysunek 2 pokazuje, że w latach, w których NSFG ma znaczną liczbę małżeństw i rozstań, nie było widocznej tendencji w czasie w surowych lub skorygowanych współczynnikach szans na rozstanie w przypadku współżycia przedmałżeńskiego., Biorąc pod uwagę ogromne zmiany w czasie w rozpowszechnieniu współżycia przedmałżeńskiego (patrz rysunek 1), Rysunek 2 pokazuje zaskakującą stabilność związku między współżyciem przedmałżeńskim a rozpadem małżeńskim w czasie.
Uwaga: używana za zgodą Krajowej Rady ds. stosunków rodzinnych.,
teorie zwiększonego ryzyka
istnieją trzy dominujące teorie przyczynowości w tym, jak wspólne życie przed małżeństwem może być związane z gorszymi wynikami (średnio) w małżeństwie—wyjaśniając, dlaczego odkrycie nie jest tym, czego oczekuje większość ludzi. Rosenfeld i Roesler zwracają się do dwóch pierwszych, ale nie mówią nic o trzecim.3
wybór. Teoria ta jest po prostu, że istnieje wiele czynników związanych z tym, kto mieszka, kiedy i dlaczego, i z kim, i że czynniki te są również związane z tym, jak małżeństwa okaże się niezależnie od doświadczenia konkubinatu., Na przykład powszechnie wiadomo, że ci, którzy znajdują się w bardziej niekorzystnej sytuacji ekonomicznej, są bardziej skłonni: żyć razem poza małżeństwem, żyć razem z więcej niż jednym partnerem, mieć dziecko z konkubentem przed zawarciem małżeństwa i walczyć w małżeństwie. Inne czynniki to religijność, tradycjonalizm i historia rodziny (rozwód rodziców itp.). Wyjaśnienie wyboru polega na tym, że osoby, które współżyją w bardziej ryzykowny sposób (np. przed małżeństwem, przed zaręczynami, z więcej niż jednym partnerem) były już bardziej zagrożone., W najmocniejszym ujęciu selekcji, wspólne mieszkanie wcale nie zwiększa ryzyka, ponieważ wszystko jest już upieczone. Istnieje wiele dowodów na to, że selekcja odgrywa ważną rolę w tej literaturze, a badacze z tej dziedziny zwracają na to uwagę i zwracają się do niej na różne sposoby.
doświadczenie współżycia zmienia rzeczy. W starszej linii badań, które były genialne, ale bardzo wymagają aktualizacji, Axinn and Barber (1997) wykazali, że konkubinat zmienia postawy dotyczące małżeństwa i rozwodu, obniżając szacunek dla małżeństwa i zwiększając akceptację rozwodu., Jest to zgodne z wynikami badań z psychologii, które pokazują, że postawy będą spójne z zachowaniem. Wcześniej Thornton, Axinn, and Hill (1992) pokazali, że współżycie doprowadziło do tego, że ludzie stali się mniej religijni. Rosenfeld i Roesler dużo zajmują się teorią doświadczenia, ale przede wszystkim wykorzystują ją do podkreślenia krótkoterminowej korzyści płynącej z przeżywania już wspólnego życia podczas przechodzenia w związek małżeński.
jest sprzeczne z intuicją, że wspólne życie przed ślubem nie poprawi szans na udane małżeństwo., Jednak cokolwiek innego jest prawdą, istnieją bardzo skąpe dowody na poparcie tej wiary w pozytywny efekt.
Argumentowaliśmy od początku 2000 roku za inną teorią przyczynową w tej linii badań. Opierając się na teoriach zaangażowania, zasugerowaliśmy, że to, czego prawie wszyscy brakuje w zrozumieniu ryzyka związanego z konkubinatem, jest dość proste: wspólne zamieszkanie sprawia, że trudniej jest zerwać, bez wszystkiego innego., Dodatkowe ryzyko wynika z tego, jak kohabitacja znacznie zwiększa ograniczenia, aby pozostać razem przed poświęceniem się wspólnej przyszłości dojrzewającej między dwoma partnerami. Dwa kluczowe dokumenty dotyczące tej perspektywy są tutaj i tutaj.4
jedną z podstawowych prognoz z hipotezy inercji jest to, że ci, którzy zaczęli żyć razem dopiero po tym, jak już byli zaangażowani w małżeństwo (np. przez zaręczyny lub rzeczywiste małżeństwo), powinni średnio lepiej radzić sobie w małżeństwie niż ci, którzy mogli przedwcześnie utrudnić rozstanie, mieszkając razem przed zawarciem małżeństwa., Hipoteza bezwładności całkowicie obejmuje selekcję, sugerując, że relacje już z większym ryzykiem stają się trudniejsze do wyjścia z powodu kohabitacji. Różne prognozy z hipotezy bezwładności zostały poparte w dziesięciu lub więcej badaniach, z których siedem obejmuje testy przewidywania o pre-cohabitation poziomów zaangażowania do małżeństwa (aka plany małżeństwa przed zamieszkaniem razem)—i to ostatnie stwierdzenie istnieje w co najmniej sześciu różnych próbach w całym zakresie wyników.,5
nie ma szczególnego powodu, aby oczekiwać, że ryzyko bezwładności zniknie wraz ze zwiększoną akceptacją konkubinatu, ponieważ mechanizm dotyczy czasu rozwoju aspektów zaangażowania, a nie poglądów społecznych i postaw osobistych. Aby żyć razem, aby zmniejszyć ryzyko w małżeństwie, korzyść z uczenia się czegoś dyskwalifikującego o partnerze musi przekroczyć koszty utrudniania rozstania, które wiąże się z dzieleniem jednego adresu., Stąd inercja jest inną możliwością, wraz z doświadczeniem, które mogłoby wyjaśnić trwałość efektu kohabitacji, takiego jak znalezione przez Rosenfelda i Roeslera.6
inne możliwości. Inne czynniki, które mogą być związane z wynikami różnicowymi, obejmują stymulację (Sassler et al.), wiek w momencie wspólnego zamieszkania (Kuperberg) i płodność przedmałżeńską (Tach & Halpern-Meekin). Wszystkie takie teorie umiarkowanych wyników sugerują, że ryzyko wspólnego życia przed małżeństwem jest większe dla niektórych grup niż dla innych., Rosenfeld i Roesler tak naprawdę nie zajmują się tym problemem. Okazało się jednak, że ryzyko związane z współżyciem przedmałżeńskim jest niższe dla Afroamerykanów. Choć jest to temat znacznie wykraczający poza naszą uwagę tutaj, nie dziwi nas to. W przypadku większości grup konkubinat nie jest szczególnym wskaźnikiem wyższego zaangażowania. Jednak może to również sygnalizować wyższy poziom zaangażowania wśród grup, w których małżeństwa znacznie spadły, jak Afroamerykanie.,
Rosenfeld i Roesler zauważają również, że ryzyko wspólnego życia przed ślubem było jeszcze większe wśród tych, którzy żyli z kimś więcej niż tylko z partnerem przed ślubem. To stwierdzenie jest zgodne z wieloma innymi badaniami, w tym Teachman (2003).
żyje
badania nad współżyciem przedmałżeńskim od dawna są pogrążone w argumentach na temat przyczynowości, z dominującym poglądem, że selekcja wyjaśnia większość, jeśli nie wszystkie, ryzyka. Jednak wiele badań w historii tej dziedziny kontrolowało domniemane zmienne wyboru i nadal znajdowało dodatkowe ryzyko., W ramach uczciwości nie jest możliwe kontrolowanie wszystkich aspektów selekcji w takich badaniach. Bez przypadkowego przypisywania ludzi do chodzenia różnymi ścieżkami przed małżeństwem, przyczynowość nigdy nie może być udowodniona. Kłótnie-a od kiedy dowody powodują, że i tak przestajemy się kłócić, kiedy ludzie pasjonują się swoim poglądem na coś?
nowe badania Rosenfelda i Roeslera tchnęły życie w odkrycie, że wielu z nich nie żyje.
Scott M. Stanley jest profesorem badawczym na Uniwersytecie w Denver i członkiem Institute for Family Studies (@DecideOrSlide)., Galena Rhoades jest profesorem nadzwyczajnym na Wydziale Psychologii Uniwersytetu w Denver.
1. Jesteśmy zdumieni, dlaczego nowa gazeta nie cytuje ani nie odnosi się do ustaleń Manninga i Cohena. To badanie wydaje się być najnowszym głównym badaniem bezpośrednio odpowiadającym na pytanie Rosenfeld i Roesler zbadać.
2. Scott napisał o badaniu Kuperberga w tym czasie, biorąc znacznie więcej problemów z historiami medialnymi na jego temat niż rzeczywiste badanie, sugerując, że istnieje wiele sposobów, w jaki ludzie mogą błędnie zrozumieć, do kogo te i inne ustalenia różnicowego ryzyka, stosowane., Te artykuły są tutaj i tutaj.
3. To pominięcie nie wydaje się dla nas tak uderzające jak pominięcie pracy Manninga i Cohena, ponieważ ich praca jest już złożona i zamierzają zwrócić się do jednego moderatora efektu konkubinatu: jak długo po ślubie efekt jest mierzony. W ogóle nie odnoszą się do rosnącej literatury na temat moderatorów efektu współżycia. Mimo to inercja jest jedną z głównych teorii zwiększonego ryzyka, a tylko sama selekcja ma więcej publikacji na ten temat.
4., Dostępna wersja dokumentu programu word głównej pracy teoretycznej znajduje się tutaj. Pełny przegląd naszych prac teoretycznych i empirycznych w tej linii jest dostępny tutaj. Obejmuje to cytaty i linki, głównie do dostępnych wersji artykułów w literaturze.
5. Znaleźliśmy dowody na bezwładność, czy ktoś mieszkał tylko ze swoim partnerem, a także w licznych próbkach osób, które pobierają się po 2000 roku i Później.
6. Jako interesujący punkt poboczny na temat hipotezy bezwładności, zobowiązanie do małżeństwa / efekt czasu istnieje w NSFG., Został on wymieniony w dokumencie roboczym poprzedzającym publikację Reinholda w 2010 roku, a także w abstrakcie (I artykule) w publikacji Manninga i Cohena z 2012 roku.