renesansowe Włochy były zdominowane przez bogate i potężne rodziny, których reputacja została ukształtowana przez wiele mrocznych i nikczemnych czynów, które popełniły. W Quattrocento we Florencji Medyceusze kupowali, przekupiali i szantażowali swoją drogę na szczyt; w Rimini Malatesta nieustannie przebijała się między samodestrukcyjną megalomanią a niemal psychopatyczną brutalnością; a w Mediolanie Sforza byli tak samo niesławni ze względu na swoje skłonności seksualne, jak i ze względu na swoją polityczną bezwzględność., Ale w tym diabelskim apelu nikczemnych imion, nikt nie wysyła tak chłodu w kręgosłup jak „Borgia”.
nie sposób wyobrazić sobie rodziny bardziej skażonej Plamami grzechu i niemoralności, a – jak wiedzą nawet ci, którzy nie widzieli tytułowego serialu telewizyjnego – prawie nikt z ich liczby nie wydaje się być osłonięty aurą nieprawości. Założyciel rodzinnej fortuny, Alfons De Borja (1378-1458) – który panował jako papież Kallikstus III-został uznany nawet przez swoich najbliższych sojuszników za „skandal wieku” z powodu jego potwornie skorumpowanych sposobów., Jego bratanek, Rodrigo (1431-1503), którego sam wywyższył do rangi kardynała i który w 1492 roku został wybrany na papieża Aleksandra VI, był uważany za jeszcze gorszego. Oskarżony o wykupienie papiestwa, był później oczerniany pogłoskami tak surowymi, że Wenecki dyplomata Girolamo Priuli mógł twierdzić ,że „oddał swoją duszę i ciało wielkiemu demonowi w piekle”., W istocie, jak miał walczyć papieski mistrz ceremonii, Johann Burchard w połowie panowania Aleksandra:
nie ma już żadnej zbrodni lub haniebnego czynu, który nie ma miejsca publicznie w Rzymie i w domu Papieża. Któż mógłby nie być przerażony … strasznymi, potwornymi aktami lubieżności, które są popełniane otwarcie w jego domu, bez szacunku dla Boga lub człowieka? Gwałty i akty kazirodztwa są niezliczone… wielkie tłumy kurtyzan często Pałac Świętego Piotra, alfonsów, burdeli i burdeli można znaleźć wszędzie!,
ale jeszcze gorsza była reputacja dzieci Aleksandra, a bezczelny komentarz Burcharda, że były „całkowicie zdeprawowane”, ledwo zaczyna pokrywać zbrodnie, z którymi były związane we współczesnej wyobraźni. Lukrecja (1480-1519) – z którą papież podobno spał – została rzucona nie tylko jako dziwka, ale także jako Trucicielka, morderczyni i czarownica., I Cesare (1475/6-1507) – najprzystojniejszy, elegancki i nikczemny Borgia ze wszystkich-powszechnie uważano, że zabił swojego starszego brata Juana w przypływie zazdrości, wyśpił swoją siostrę i rozpoczął kampanię rzezi i podboju mającą na celu wyrzeźbienie Królestwa z rozproszonych państw północnych Włoch.
, Ale właśnie dlatego, że wrażenie, jakie dają współczesne relacje, jest tak przerażające, równie trudno nie kwestionować, czy taka straszna reputacja była w pełni uzasadniona. Czy Borgiowie naprawdę byli tacy źli?
podobnie jak w przypadku większości rzeczy, które miały wydarzyć się za kulisami w mrocznym świecie renesansowego Rzymu, pewność jest często nieuchwytna i jest trudnym zadaniem, aby oddzielić ziarno dowodowe od plew plewnych, przesiąkając dokumenty, które przetrwały., Jednak mimo to, jest wystarczająco dużo, aby sugerować, że Borgiowie nie byli do końca jednowymiarowymi złoczyńcami, którymi początkowo wydawali się być.
z jednej strony na pewno nie byli demonicznymi łucznikami, za których zostali namalowani. Z całą żywością, z jaką obserwatorzy tacy jak Burchard, Priuli, Machiavelli i Guicciardini opisywali Borgiów, jest oczywiste, że przynajmniej część nienagannej reputacji rodziny była całkowicie niezasłużona. Na przykład zarzut kazirodztwa wydaje się nie mieć żadnych solidnych podstaw., Sugestia, że lukrecja była trucicielką, opiera się bardziej na plotkarskich plotkach i histerycznych oskarżeniach rozwiedzionego męża niż na wiarygodnych dowodach. Chociaż trzykrotnie zamężna – za każdym razem z powodów politycznych-była, według wszystkich relacji, wysoce kulturalną i inteligentną postacią, podziwianą i szanowaną przez współczesnych, takich jak poeta Pietro Bembo, i która nigdy nie była poważnie związana z żadnymi występkami. Ale równie nie do utrzymania jest twierdzenie, że Cesare zabił swojego brata., Nie tylko Cesare niewiele mógł zyskać na Śmierci Juana, ale można nawet przypuszczać – że-ponieważ Cezar został zmuszony do porzucenia kapelusza Kardynalskiego, aby objąć świeckie role Juana – długoterminowa pozycja rodziny została osłabiona tak poważnie, że nie mógł być nieświadomy ryzyka. O wiele bardziej prawdopodobna jest sugestia, że Juan został zabity albo w miłosnej przygodzie, która poszła źle, albo za namową Kardynała Ascanio Sforzy, z którym się kłócił i który był zagorzałym wrogiem całej rodziny., Jeszcze mniej wiarygodne są jednak pikantne relacje rzekomo szalonych stron Borgiów. Tak zwany „bankiet kasztanów” – całonocna orgia w Pałacu Apostolskim, w której uczestniczyło pięćdziesięciu „uczciwych prostytutek”i z udziałem rzucających się w oczy seksualnych atletyków-jest na przykład potwierdzony tylko w wspomnieniach Burcharda i jest nie tylko wewnętrznie nieprawdopodobny, ale został również odrzucony jako taki przez wielu współczesnych.
z drugiej strony, nawet te zbrodnie, za które Borgiowie byli winni, nie były niczym niezwykłym., Rzeczywiście, kiedy dowody są przesłuchiwane bardziej uważnie, jest oczywiste, że Borgiowie byli całkowicie typowi dla rodzin, które nieustannie walczyły o tron papieski w okresie renesansu.
byli na przykład niewątpliwie winni zarówno nepotyzmu, jak i symonii. Mimo że sumy te były bezsprzecznie przesadzone przez współczesnych kronikarzy, zarówno Kalikstus III, jak i Aleksander VI przekupili drogę papiestwu i wykorzystali swoją moc, aby jak najpełniej awansować swoją rodzinę., Sam Aleksander VI wywyższył nie mniej niż dziesięciu swoich krewnych do Kolegium Kardynalskiego i obdarzył innych szeregiem lenników w państwach papieskich. Ale właśnie dlatego, że papiestwo mogło być tak łatwo nadużywane dla rodzinnej agrandisement i wzbogacenia, te nadużycia kościelne były zbyt znane. Chociaż formalnie klasyfikowane jako grzech, symonia była powszechna. Na przykład w 1410 Baldassare Cossa pożyczył 10 000 fl., na konklawe 1458 roku kardynał Guillaume D ' Estouteville obiecał rozdać szeroki wachlarz lukratywnych dobrodziejstw każdemu, kto zagłosuje na niego, choć na próżno. Rozpowszechnił się też nepotyzm. Na początku XV wieku Martin V zapewnił swoim krewnym Colonna ogromne posiadłości w Królestwie Neapolu, ale w ciągu stulecia nepotyzm stał się tak skrajny, że nawet Machiavelli poczuł się zobowiązany do zaatakowania Sykstusa IV – który wyniósł sześciu swoich krewnych do Świętego Kolegium – za tę zbrodnię., Później Juliusz II (krewny Sykstusa IV) nabył Księstwo Urbino dla swojego bratanka, Francesco Marii della Rovere; Klemens VII uczynił swojego nieślubnego syna, Alessandro, pierwszym księciem Florencji; a Paweł III wychował swojego bękarta, Pier Luigiego Farnese, do Księstwa Parmy.
podobnie, nie ma wątpliwości, że Aleksander VI był pożądliwym i seksualnie żądnym przygód papieżem. Otwarcie przyznawał się do spłodzenia gromadki dzieci przez swoją kochankę, Vannozzę dei Cattanei, a później cieszył się legendarnymi uczuciami Giulii Farnese, znanej jako jedna z najpiękniejszych kobiet swoich czasów., Ale tu znowu, Aleksander po prostu przestrzegał norm papiestwa renesansowego i mówi, że Pius II nie miał wstydu, że napisał dziką, seksualną komedię zwaną Chrysis. Papieże i kardynałowie mieli mieć kochanki. Na przykład Juliusz II był ojcem licznych dzieci i nigdy nie ukrywał tego faktu, podczas gdy kardynał Jean de Jouffroy był znany z tego, że był wielbicielem burdeli. Romanse homoseksualne były nie mniej powszechne, a ponieważ wydaje się, że ograniczył się tylko do jednej płci, Aleksander VI wydaje się niemal heteroseksualny., Na przykład Sykstus IV miał dać kardynałom specjalne pozwolenie na popełnienie sodomii latem, być może, aby pozwolić mu to zrobić bez obawy o krytykę, podczas gdy podobno Paweł II zmarł podczas sodomii przez pagerankarza.
nawet zasłużona reputacja Cesare ' a dla dzikiej megalomanii jest raczej mniej imponująca w kontekście tego okresu. Był oczywiście bardzo ambitną postacią, która poddała się dość niskiej taktyce., Po pozbawieniu się kapelusza Kardynalskiego, przedzierał się przez Romagnę i Le Marche, budując rozległe, prywatne Lenno w ciągu zaledwie trzech lat. W tym wszystkim morderstwo nie wydawało się okazjonalną koniecznością, ale integralną częścią codziennej egzystencji. Tylko w 1499 roku zarządził zabójstwo lub egzekucję hiszpańskiego konstabla Gwardii, żołnierza-kapitana Juana Cervillona, i Ferdinando D ' Almaida, okrutnego biskupa Ceuty, a następnie dodał szereg osób, takich jak Astorre III Manfredi do swojej listy ofiar., Później zabił nawet trzech swoich wyższych dowódców podczas kolacji w Senigallii po (słusznie) podejrzeniu, że spiskują przeciwko niemu. Ale z pewnej perspektywy tego wszystkiego można było się tylko spodziewać. Krewni renesansowych papieży stawiali na podbój i zdobywanie., Chociaż niektóre' papieskie ' rodziny – takie jak Colonna-posiadały ogromne połacie ziemi, Większość-jak Piccolomini i della Rovere-zaczynała jako drobna szlachta, lub-w przypadku Borgiów – jako bezrolni cudzoziemcy, a papieże z tej ostatniej grupy naturalnie zachęcali swoich krewnych do przejęcia terytorium, aby postawić ich na równi z największymi rodami szlacheckimi we Włoszech. To oznaczało wojnę. A w czasach, w których wojna była ostoją najemników, wojna oznaczała okrucieństwo na wielką skalę., Dziki, biseksualny Pier Luigi Farnese, na przykład, był niesławny ze względu na jego brutalność i nie tylko plądrował do woli, ale także miał zwyczaj polować na tych mężczyzn, którzy opierali się jego zalotności. Tak samo Francesco Maria della Rovere był jedynie najemnym żołnierzem, który rozkazał swoim żołnierzom zamordować Kardynała Francesco Alidosiego po tym, jak sam nie zdołał zdobyć Bolonii. W rzeczy samej, jeśli już, Cesare był niezwykły tylko w swojej taktycznej błyskotliwości i w jego porównawczej samokontroli.
wydaje się jasne, że dość niefortunna reputacja Borgiów była niezasłużona., Podczas gdy niektóre oskarżenia były po prostu nieprawdziwe, nawet te zbrodnie, które popełnili, były typowe dla tego okresu i bledły w porównaniu z innymi „papieskimi” rodzinami.
ale to pozostawia nam problem. Jeśli Borgiowie nie byli tak źli, jak mogą się wydawać, dlaczego ich imię było tak mocno splamione? Dlaczego obserwatorzy zwracali się do nich tak kompleksowo i co było powodem tak dramatycznej kampanii oszczerczej?,
chociaż w późniejszych latach stopniowe pogarszanie się reputacji Borgiów było ściśle związane ze zmieniającymi się nurtami Reformacji i myśli kontrreformacyjnej, są być może trzy powody, dla których współcześni obserwatorzy byli gotowi atakować ich tak zaciekle.
pierwszy jest po prostu to, że byli Hiszpanami, i jako tacy, byli jarzmo do zmiany postrzegania wpływów hiszpańskich na półwyspie włoskim., Postawy były oczywiście często pozytywne, ale w wyniku zaangażowania Hiszpanii i Aragońskiego Królestwa Neapolu w sprawy północnych Włoch pod koniec XV i na początku XVI wieku stopniowo wyłaniała się „czarna Legenda”, zjadliwa forma propagandy anty-hiszpańskiej, która utożsamiała wszystkie rzeczy hiszpańskie z uciskiem, brutalnością i okrucieństwem. Fakt, że Borgiowie wywodzili się z Walencji i że Aleksander VI pomógł bardziej zaangażować Hiszpanów w sprawy włoskie, sprawił, że rodzina była niemal nieuchronnie smołowana tym samym pędzlem.,
drugim powodem jest to, że byli outsiderami. Pomimo uniwersalności przesłania Kościoła, renesansowe papiestwo było postrzegane jako instytucja włoska, po prostu z tego powodu, że kontrola państw papieskich dała papieżowi i jego rodzinie kolosalną władzę na samym półwyspie włoskim, zarówno pod względem bezpośrednich wpływów politycznych, jak i w kategoriach rodzinnych. Niezależnie od tego, w jaki sposób na to spojrzyliście, papiestwo było zdominowane przez Włochów, skierowane w interesie państw włoskich i nadużywane na korzyść Włochów. Borgiowie byli anomalią., Nie chodziło tylko o to, że nie byli oni Włochami (między końcem Wielkiej Schizmy w 1417 r. a workiem Rzymskim w 1527 r. byłby tylko jeden inny papież spoza Włoch), lecz raczej o to, że Callixtus III i Aleksander VI starali się wykorzystać papiestwo, aby wzbogacić swoją rodzinę kosztem Włochów. Despotyzowali inne (włoskie) rody swoich ziem i tytułów; powoływali się na pomoc obcych mocarstw; i na ogół zakłócali delikatną równowagę sił we Włoszech., W konsekwencji było prawie naturalne, że włoscy komentatorzy i historycy-wielu z nich doświadczyło porywczości kolejnych papieży – byli skłonni przedstawiać Borgiów niedokładnie jako szczególnie skorumpowanych i nikczemnych ludzi.
trzecim – i najważniejszym – powodem jest jednak to, że Borgiowie po prostu nie odnosili sukcesu. Chociaż nie było niczym niezwykłym, aby rodziny opierały swój sukces wyłącznie na papieskich łaskach, większość była na tyle sprytna, aby ograniczyć swoje ambicje, stopniowo konsolidować swoje zyski i przeszczepiać się do innych bardziej ugruntowanych rodzin., Innymi słowy, zaczynali od małych, grali w długą grę i starali się nie marszczyć zbyt wielu piór. I, ogólnie rzecz biorąc, była to technika, która zadziałała. Piccolomini, della Rovere i rodziny Farnese wspinali się powoli i skutecznie, a z czasem stali się dominującymi graczami w Polityce włoskiej. Sam ten fakt nie pozwalał nikomu na zbyt silną niechęć do nich. Musiałeś się z nimi dogadać. Ale Borgiowie byli inni., Byli zbyt pochopni, zbyt zależni od władzy papieskiej i obcych łask, a także zbyt niechętni do uszanowania istniejących wzorców władzy ziemskiej. Budowali na piasku. Nie wcześniej Aleksander VI zmarł, niż proto-Królestwo Cesare rozpadło się, a on sam został zdradzony przez Juliusza II. nie było już nic i nie było do kogo zwrócić się o pomoc. Zmuszony do powrotu do Hiszpanii Cesare i Borgiowie ponieśli klęskę. Nawet ich dawni przyjaciele nie zawahali się uznać ich za łajdaków., Bez trwałej władzy i wpływów nie było nic, co powstrzymywałoby krytykę lub powstrzymywałoby przesady.
Jeśli Borgiowie nie byli tak źli, jak często się wydawali, to tło ich niefortunnej i źle zasłużonej reputacji pozostawia nam raczej ciekawszą i wciągającą historię. Z jednej strony jest to opowieść o nieznanej Hiszpańskiej rodzinie, zdeterminowanej, by szukać fortuny w obcym kraju, nastawionej na pokonanie Włochów w ich własnej grze, a być może skłonnej zbyt swobodnie angażować się w niektóre z bardziej zmysłowych przyjemności epoki., Ale z drugiej strony, jest to opowieść o niechlubnej porażce, dramatycznej porażce i haniebnych atakach wrogów, którzy nienawidzili outsiderów-zwłaszcza Hiszpanów-bardziej niż cokolwiek innego. Nie jest to opowieść, której możemy się spodziewać po Borgiach, ale mimo to jest to opowieść, która zbytnio odzwierciedla zdumiewające podwójne standardy renesansu i być może jest o nią bogatsza.
Książka Alexandra Lee The Ugly Renaissance: Sex Disease and Excess in an Age of Beauty została wydana przez Hutchinson.